Szarlotka od Bodzia
Nasz kolega Bodzio nie był mistrzem kucharskim. Był chemikiem. Niemniej jednak, któregoś razu uraczył nas przepisem na tę oto szarlotkę. Dostał go pewnie od kogoś z rodziny. Jest prosta i szybka w wykonaniu. Przepis dla wygodnych.
Wymieszać na sucho 1 szklankę mąki, 1 szklankę cukru, 1 szklankę kaszy manny, cukier waniliowy, 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Wysmarować grubo dno i boki tortownicy i obsypać tartą bułką. 1 kg jabłek zetrzeć na tarce – nie słodzić. Sypką mieszankę podzielić na 3 części, każda po szklance. Wsypać pierwszą, na to połowę jabłek, potem kolejna szklanka sypkiego i druga połowa jabłek i na koniec reszta sypkiego. Na wierzch zetrzeć na tarce ½ kostki masła (margaryny) wyjętego z lodówki. Piec około godziny.