niedziela 28
Dziś po wczorajszych obfitych!!!!! opadach śniegu, świeci słońce. Nastraja w miarę optymistycznie, jeśli się nie myśli o czwartku. Niestety nie da się nie myśleć. Trudny czas dla mnie.
Z powodu pracy, która mnie absorbowała, i dalej absorbuje, mam zaległości w wielu sprawach. Chociażby nie zmieniłam opon na zimowe. Na szczęście prognozy co do temperatury sa korzystne dla takich zapominalskich jak ja. A tak wogóle „byle do wiosny”.