Chrust/faworki

Kończy się karnawał czas na ostatkowe wypieki. Dzisiaj chrust czyli faworki. Dla początkujących może być trudno dobrać odpowiednią ilość mąki, ale warto spróbować. Do tłuszczu, na którym się smaży chrust warto od czasu do czasu wrzucić kawałek ziemniaka. Dzięki temu tłuszcz sie nie spali, a przecież musi być gorący, żeby faworki były udane.

Składniki: 3 żółtka, 3 jajka, 1 szklanka śmietany, 2 łyżki cukru, 2 łyżki octu, 1 łyżeczka rumu, 2 łyżki masła, mąki ile zajmie

Wykonanie: ze wszystkich składników zagnieść ciasto, ma być gęste jak na pierogi. Wałkować cienko, kroić na długie i szerokie paski. Przekrawać w  środku. Jeden koniec paska przełożyć przez powstały w ten sposób otwór i smażyć na smalcu  (omie/ceresie).  Smażyć na mocno złoty kolor, wyciągać łyżką cedzakową. Kłaść najpierw na ręczniku papierowym  aby osączyć z tłuszczu a nastepnie na półmisku i posypywać cukrem pudrem

Zapraszam do komentowania!

*

.