Tort cynamonowy

Malwina, przemiła koleżanka z pracy przesłała mi przepis z własnym komentarzem. Nic nie zmieniam (prawie). Czytajcie moi drodzy i próbujcie. Ja jej wierzę w 100 %.
Proponowany przeze mnie przepis to ten z  gatunku „minimum wysiłku – maksimum efektu”. Tak, jest to możliwe! 🙂 Tort jest wilgotny ale jednocześnie lekki, pachnący, pyszny!! Cyklicznie, co urodziny każdego dziecka, męża i rodziców, zgarniam za niego szereg pochwał, oczywiście zawsze ze skromną miną!:-)

 Składniki, wykonanie i komentarz: 3/4 kostki miękkiego masła miksujemy z czubatą szklanką powideł śliwkowych (najlepiej o konsystencji półpłynnej),  dodajemy 2 jajka i miksujemy dalej, następnie 3/4 szklanki cukru pudru, ponowie  miksujemy, i nie przerywając tej czynności wlewamy powoli szklankę pełnego  mleka. Do uzyskanej masy przesiewamy przez sito po kolei: 2 lekko czubate szklanki  mąki tortowej, 3 łyżki kakao, 2 łyżeczki cynamonu i 2 łyżeczki sody  oczyszczonej. Składniki starannie ale delikatnie mieszamy i przekładamy do  okrągłej tortownicy. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 40 minut w temp. 160 stopni. Gotowy tort kroję na trzy krążki,  przekładam dla kontrastu jasnym np. waniliowym kremem na bazie bitej śmietany  (wtedy zachowuje lekkość), czasem budyniu, oraz oczywiście ulubionym dżemem i dekoruje według uznania np. posypką orzechową i czekoladowymi listkami.
MNIAM!! Hmm.. czyje urodziny następne w  kalendarzu??

 

Zapraszam do komentowania!

  1. Bronia Says:

    Przepis wydaje się rzeczywiście prosty. Kolejne urodziny w rodzinie, to urodziny mojego 13 letniego wnuka Janka. Myślę ,że taki lekki torcik będzie smakował nie tylko jemu…pozdrawiam…Bronia

Zapraszam do komentowania!

*

.