Ucha – zupa rybna

Zupa ta kojarzy mi się ze wschodem bo z tamtych stron pochodzi. Pewnie nie łatwo obecnie o produkty potrzebne do jej sporządzenia. Najlepiej mają rodziny wędkarzy, uszcześliwiane plonami ich połowów. Warto czasami poświęcić trochę czasu na przygotowanie tej pożywnej i nietypowej zupy. Choć jest to potrawa dla wyrafinowanych smakoszy.

Składniki:  ok. 1 kg różnych drobnych, świeżych rybek słodkowodnych takich jak okoń, sandacz i inne drobne ryby (z wyjątkiem karasia i lina), 1 cebula, 1 pietruszka, 1 por, 1 mały seler, 1-2 liście laurowe, sól, pieprz do smaku.
Wykonanie: Wypatroszonych starannie umytych rybek nie czyści się z łusek, by zupa była bardziej kleista, natomiast okoniom, oprócz wnętrzności, należy wyjąć skrzela, aby nie miała gorzkawego smaku. Oczyszczone ryby włożyć do garnka, zalać zimną wodą, dodać włoszczyznę i wszystkie przyprawy, gotować na słabym ogniu około 40-60 minut. Jeśli uchę gotujemy z  większych ryb,  należy przy ich czyszczeniu zachować ikrę. Na 20 minut przed dogotowaniem zupy,  50 g ikry rozetrzeć dokładnie, wlewając po odrobinie zimnej wody, aż do otrzymania gładkiej masy. Wlać następnie szklankę gorącej zupy i zagotować wraz z ikrą. Dopiero wówczas wlać przygotowany roztwór do reszty gorącej zupy, zagotować powtórnie i odstawić z ognia na 15-20 minut. Następnie ostrożnie przecedzić. Na talerze nakładać po kawałku ryby i zalać gorącą zupą. Podaje się z rybnym kulebiakiem lub kluskami, względnie z chlebem.

 

Zapraszam do komentowania!

*

.