Proziaki

Gdy pierwzy raz rok temu usłyszałam tę nazwę myślałam, że się przesłyszałam. Prozak to przecież lek na depresję. A może chodziło o prosiaki. Okazało się, że są to placki z sodą czyli prozą. Tak na sodę mówi się na wschodzie, a przepis mam od Ziutki z Nowotańca. Ale piewszy raz uszłyszałam o nich od pani Janiny z Długiego. Pozdrawiam. Mimo odwiedzania tamtych rejonów od wczesnego dzieciństwa wcześniej o proziakach nie słyszałam. Są pyszne. Można je jeść różnymi dodatkami lub same. Oczywiście można je zrobić z połowy porcji. Proszę o wrażenia.

Składniki: 1 duży kefir, około 1 kg mąki, płaska łyżeczka sody oczyszczonej, jedno jajko, odrobina cukru, szczypta soli, 2-3 łyżki białego sera

Wykonanie: z podanych składników zagnieść luźne ciasto (jak na pierogi). Formować okłągłe placki o średnicy ok. 10 cm i piec na posmarowanej tłuszczem blasze aż się zrumienią (ok. 0,5 godziny).

Zapraszam do komentowania!

  1. sabina Says:

    moje ulubione!!!

  2. Babcia.Mai Says:

    Cieszę się Sabinko, że znalazłaś tu smak z dzieciństwa, a ja dopiero niedawno go odkryłam. Miłego pobyty w Polsce

  3. Bronia Says:

    Z pewnością wykorzystam ten przepis. Tym bardziej, że placuszki na sodzie piekła moja mama. Były przepyszne, a może wszystkie smaki z domu rodzinnego są wyjątkowe. Jak upiekę, podzielę się wrażeniami smakowymi….Pozdrawiam …Bronia

  4. Zdzisława Says:

    Proziaczki te można jeszcze zrobić wersii ulepszonej, ja dodaję do tego 1 kg mąki 3 żółtka oraz około 3-5 dkg drożdzy, zostawiam na kilka minut na stolnicy. /drożdze rozmieszać z 1 łyżeczką cukru/ Polecam.

  5. Babcia.Mai Says:

    A co z prozą??

  6. Zdzisława Says:

    Sodę rówież dodaję, skladniki j.w. z tym, że dodatkowo dodaję te żółtka i drożdże ale już nie dodaję całego jajka.

  7. Babcia.Mai Says:

    Ok to już wszystko wiem. Pozdrawiam.

  8. Edyta Says:

    Takie jak Babcia robila…..

  9. Babcia.Mai Says:

    No własnie, trzeba przywracać wspomnienia z dzieciństwa. Pozdrawiam cię Edytko

Zapraszam do komentowania!

*

.