Tort cynamonowy
Malwina, przemiła koleżanka z pracy przesłała mi przepis z własnym komentarzem. Nic nie zmieniam (prawie). Czytajcie moi drodzy i próbujcie. Ja jej wierzę w 100 %.
Proponowany przeze mnie przepis to ten z gatunku „minimum wysiłku – maksimum efektu”. Tak, jest to możliwe! 🙂 Tort jest wilgotny ale jednocześnie lekki, pachnący, pyszny!! Cyklicznie, co urodziny każdego dziecka, męża i rodziców, zgarniam za niego szereg pochwał, oczywiście zawsze ze skromną miną!:-)
Składniki, wykonanie i komentarz: 3/4 kostki miękkiego masła miksujemy z czubatą szklanką powideł śliwkowych (najlepiej o konsystencji półpłynnej), dodajemy 2 jajka i miksujemy dalej, następnie 3/4 szklanki cukru pudru, ponowie miksujemy, i nie przerywając tej czynności wlewamy powoli szklankę pełnego mleka. Do uzyskanej masy przesiewamy przez sito po kolei: 2 lekko czubate szklanki mąki tortowej, 3 łyżki kakao, 2 łyżeczki cynamonu i 2 łyżeczki sody oczyszczonej. Składniki starannie ale delikatnie mieszamy i przekładamy do okrągłej tortownicy. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 40 minut w temp. 160 stopni. Gotowy tort kroję na trzy krążki, przekładam dla kontrastu jasnym np. waniliowym kremem na bazie bitej śmietany (wtedy zachowuje lekkość), czasem budyniu, oraz oczywiście ulubionym dżemem i dekoruje według uznania np. posypką orzechową i czekoladowymi listkami.
MNIAM!! Hmm.. czyje urodziny następne w kalendarzu??
marzec 19th, 2012 at 21:50
Przepis wydaje się rzeczywiście prosty. Kolejne urodziny w rodzinie, to urodziny mojego 13 letniego wnuka Janka. Myślę ,że taki lekki torcik będzie smakował nie tylko jemu…pozdrawiam…Bronia